piątek, 19 września 2014

Do zerżnięcia DIbyBaby: Prezenty, pamiątki, dla babci, dziadka i nie tylko

Fetysz małych rączek i nóżek wciąż trwa.

Na pamiątkę regularnie rosnącej stopencji, w dniu pierwszych urodzin postanowiłam zrobić dziecku frajdę i pobawiliśmy się w maczanki w farbie.

Stópki i rączki odbiliśmy tak, jak młody na to pozwolił i tym sposobem powstało jego kolejne dzieło artystyczne.



Później z  zpomocą przyszła IKEA i opakowała pamiątkę w ramę.
KIlka dni po powieszeniu okazało się, że troszkę za mało ramek kupiliśmy.
Młody bowiem rozkulał się artystycznie i namalował obraz pełen emocji, które pokryły czerwienią nawet podłogę.
Na razie wisi na tablicy i czeka na kolejną wyprawę do labiryntu.