Czasami w sklepach ubrania i dodatki są bez wyrazu. Postanowiłam ozdobić trochę niektóre z zakupionych "bezbarwnych" rzeczy. W tym przypadku wykorzystałam torbę plecioną z trawy aby wyszyć na niej tulipana. Wystarczył najprostszy ścieg, którego na szczęście uczyli w przedszkolu, wtedy kiedy człowiek nie mówił, że nie ma czasu na takie bzdety. Torba natychmiast powędrowała na prezent imieninowy dla mamy...
P.S. Mam jeszcze drugą taką torbę, jeszcze nie ozdobioną ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twoje zdanie motywuje mnie do pracy. Podziel się proszę ; )