Potrzeba matką wynalazków, choć w tym przypadku dokonałam dzieła odtwórczego.
A że matka, czyli ja, nie miała jak poskromić słońca i niechęci dziecka do czapek, skonstruowała chusteczkę z daszkiem. Chustki młodzieniec tak łatwo nie ściąga, jak luźnej czapeczki.
W posiadaniu mieliśmy już jedną, ale przy każdym spacerze do uszu mojego dziecka napływały słowa innych mam o nim: pobawisz się z dziewczynką? Dziewczynka ładnie chodzi itp.
A że matka, czyli ja, nie miała jak poskromić słońca i niechęci dziecka do czapek, skonstruowała chusteczkę z daszkiem. Chustki młodzieniec tak łatwo nie ściąga, jak luźnej czapeczki.
W posiadaniu mieliśmy już jedną, ale przy każdym spacerze do uszu mojego dziecka napływały słowa innych mam o nim: pobawisz się z dziewczynką? Dziewczynka ładnie chodzi itp.
Obawiając się konsekwencji z utrzymywaniem, że Wojtek jest dziewczynką zakupiłam chusteczkę bandankę we wzorki samochodowe.
Jak zrobić chusteczkę z daszkiem?
Potrzebne:
chusteczka bandanka
tkanina bawełniana lub dzianina bawełniana (np. ze starego t-shirta) - kwadrat 22x25
nici
maszyna lub igła ręczna
Wykonanie:
Przecinamy bandankę po przekątnej, otrzymując dwa trójkąty.
Podwijamy podwójnie i zaprasowujemy brzeg, który właśnie przecięliśmy. Szpilkujemy.
Bawełnę składamy prawą stroną do prawej i wycinamy daszek ze wzoru. Nasz daszek jest dość głęboki, więc dowolnie go sobie wywijamy do góry jeśli chcemy, a przy dużym słońcu prostujemy daszek, by zacieniał całą buzię.
Daszek można zrobić płytszy czy krótszy- na mniejszą główkę. Wojtuś, roczniaczek ma teraz 45,5 cm obwodu.
Zszywamy około 0,5 cm od brzegu, zostawiając brzeg, który później zszyjemy już razem z chusteczką.
Odwracamy daszek na prawą stronę. Można zrobić przeszycie aby daszek się nie rozwarstwiał. Ja użyłam kontrastowej nici, żeby nawiązać do koloru autek. Przeszycie wykonałam tak, aby górna strona daszku zasłaniała o 1 mm szew, który schował się na spód daszku. Wystarczyło przed przeszyciem lekko naciągnąć materiał.
Przykładamy końce chusteczki do siebie aby wyznaczyć środek do umiejscowienia daszku i robimy nacięcie.
To samo robimy z daszkiem.
Przykładamy górną stronę dzaszku do prawej strony chusteczki, nacięciem do nacięcia. Łączymy szpilkami tak, aby chusteczka nabrała obły kształt. Robi się to trochę na opak, bo łuk chciałby w drugą stronę.
Sprawdzamy i jeśli wszystko wychodzi dobrze zszywamy.
Następnie od górnej strony chusteczki przeszywamy zaprasowane brzegi od początku do końca chysteczki, przytwierdzając tym samym daszek do chusteczki tak, aby nie opadał.
A tak wygląda chusteczka w akcji. Od razu wyjeżdżaliśmy na działkę, więc nie usunęłam ładnie nici a i overlocka jeszcze brak w warsztacie:/
I nie skomentuję faktu, że gdy nie pozwoliłam młodemu wypijać wody z basenu pokrytej smugami kremu do opalania, wstał, chwycił chusteczkę w ręce patrząc mi prosto w oczy i demontracyjnie zdjął, ze złością rzucając do basenu...
Znalazł u mamy piętę Achillesa...