środa, 21 września 2011

Weselne karteczki

Ślubów we wrześniu jest zatrzęsienie a sklepy z kartkami całkiem nie po drodze. Przezornie przygotowałam je pod koniec sierpnia, a i tak będzie trzeba dorobić.





Nie miałam pod ręką zbyt wielu materiałów, jednak jako przewodnia myśl użyczyłam sobie pomysł jednej fajnej bloggerki. Niestety nie pamiętam już której, bo to była już baaardzo stara idea. Życzenia"Niech Wam się układa" połączone z motywem puzzli na kartce.

Puzzle oczywiście z recyklingu, więc jakoś je trzeba było sprowadzić do wspólnego mianownika. Farby akrylowe nie chwytały. Poszły więc w ruch lakiery do paznokci. Wymarzyłam sobie kartki w odcieniach szarości, różu i ewentualnie czerni i bieli. Miałam do dyspozycji srebrne i złote koperty. Czerwony wyszedł w praniu, bo siostrze się nasunęła taka krwawa myśl, w trakcie konsultacji prac a ja akurat miałam taki kolor fakturowanej tekturki :)

Idealne w procesie mieszania lakierów okazały się otworki w listkach po tabletkach. Biały i beżowy lakier mieszałam z tycinką lakieru czerwonego, dla uzyskania różowego, a szarości uzyskałam dosłownie ocierając pędzelek o listek.

Pomalowałam grubo puzzelki i czekałam aż wyschną całą noc (bardzo pachnącą:/ ).
Następnego dnia wysłałam mojego kochanego facecika po kartki, bo akurat był w pobliżu sklepu plastycznego. Kupił śliczne, lecz tak mięciutkie, że nadal brakowało mi bazy.

Wykorzystałam więc...



  1. biały kartonik, dodawany do eksponowania rajstop
  2. czarną okładkę dawaną w ksero
  3. czerwoną tekturkę, która narzuciła dalsza kolorystykę

A dalej to już była pełna improwizacja z rzeczy, które znalazłam w pudle.
Przydały się nożyczki z wzorkiem i klej magiczny.

Serduszka wycięte są ozdobnym dziurkaczem- w Biedronce była promocja.

napisy na serduszku zrobiłam sama. Wystarczy zwykła kartka, program do edycji tekstu- np. Word lub Open Office i trochę kopiowania:)

Kokardeczka. Gdy nie masz żadnej pod ręką- sprawdź, czy przypadkiem nie masz jakiejś w szafie, jako wieszaczki do ubrań.  

Białe i czarne plamki dodane za pomocą farby akrylowej nakładanej kawałkiem gąbki- taka jaką zwykle myje się naczynia zdecydowanie wystarczy.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twoje zdanie motywuje mnie do pracy. Podziel się proszę ; )