wtorek, 31 stycznia 2012

Pierwsza piękność z Indonezji

Po dłuuugich męczarniach z kodem html Allegro udało mi się wystawić pierwsze cudeńko prosto z Indonezji.




Nie pisałabym o niej może na tym blogu, jednak w większości te rzeczy wyrabiane są, podobnie jak nasze, ręcznie. Czyli gdzieś daleko w świecie ktoś czerpie radość i środki na utrzymanie siebie i rodziny, tak jak my z pracy twórczej, rzemieślniczej.

Niesamowite jest to, że każdy przedmiot jest tak żmudnie wykonany, że nie mam pojęcia ile czasu zajmuje im wyplecenie pudełka, czy wyrzeźbienie takiej oto mydelniczki. Mi się wydaje to nieosiągalne.

Osobiście zachwyciła mnie inność każdego egzemplarza. Mam wrażenie, że ktoś na siłę kazał artyście powielać dany schemat a on uparcie w każdym przedmiocie skradał się z dodawaniem choćby najmniejszych śladów odmienności w postaci innego wzorka.
Co niestety komplikuje sprawę, bo kolejne mydelniczki wyglądają nieco inaczej i są raz większe, raz mniejsze : )
Mam też coś dla tych, którzy martwili się o organizację wysyłek swoich wyrobów.
Allegro korzysta z usług firmy www.sendit.pl , która daje niezłe możliwości osobom fizycznym i firmom, które rzadko coś wysyłają, ale jak wysyłają to wolą kurierem.
Sami spójrzcie. Osobiście gdybym poszła do np. DPD czy UPS przesyłka kosztowałaby kupującego około 35 złotych!
A tak? Niecałe 20 zł!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twoje zdanie motywuje mnie do pracy. Podziel się proszę ; )