Kolejny etap malowania kopii Ślewińskiego pt. 'Czesząca".
Na razie mazgaje akrylem w cielistych kolorach. Zaczęłam od ciemnych brązów malowanie cieni. Teoretycznie powinnam na tym etapie pociągnąć również tło. Czas i ilość farby wyciśnięta z tubki reguluje niestety kolejność prac.
Teraz trzeba będzie dopracowywać i dopracowywać. Mistrzem w tym nie jestem, ale kto nie próbuje ten nigdy się nie nauczy : )
A ja już mam kolejne akciki w głowie. Szkoda, że umiejętności nie starcza na wyobraźnię- ani w szyciu ani w malowaniu.
JESZCZE ; )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twoje zdanie motywuje mnie do pracy. Podziel się proszę ; )